Fortnite to szybka, dynamiczna gra, w której liczą się refleks, spryt, celność i dobry plan na siebie. Można w niego grać w pojedynkę, lecz najbardziej popularne są opcje rywalizacji w kilkuosobowych zespołach. Wtedy to Fortnite wyzwala swoją prawdziwą esencję, gdyż do osiągnięcia sukcesu niezbędna staje się dobra komunikacja.
Social media zmieniają nasz świat – mogą wpływać nie tylko na nasze samopoczucie, ale nawet tak ciekawe aspekty jak wybory zakupowe. To szczególnie widoczne, gdy mówimy o grach komputerowych. Przedstawiamy tytuły, które szczególnie skorzystały na tego typu popularności – od Fortnite po GTA V. Topowe gry, które na dłużej posadziły nas przed ekranami – nie tylko w roli gracza! Fortnite, Minecraft i inne tytuły Wiele gier zaczyna królować w świecie social mediów i innych, mniej oczywistych dziedzinach życia. Twarz Creepera z Minecrafta stała się jedną z ikon popkultury, a w Cyberpunku 2077 spotkamy wielu ciekawych artystów. Riot Games, promując swoją nową postać, tworzy jej profil na Instagramie i systematycznie publikuje tam różnego rodzaju treści związane z jej historią. Mamy do czynienia z rewolucją – wiele produkcji odnosi spory sukces głównie dzięki temu, że znajdują się na ustach graczy. Są to przeważnie gry o niskim progu wejścia, zawierające rozbudowany tryb multiplayer i pozwalające na nieskończony dostęp do zawartości. To wspólna cecha największych gigantów pod tym kątem: Minecraft – nieograniczona możliwość budowania i przekształcania świata,League of Legends – każda rozgrywka jest inna,Fortnite – sandbox z elementami strzelania o ogromnej dowolności. Niektóre dzieła korzystają także z niezbyt uczciwych zagrań w celu uzyskania popularności. Opłacanie streamerów, forsowanie gry gdzie tylko się da, agresywny marketing i afery pokroju słynnych „dropów” z Valoranta – takie tytuły też znalazły się na naszej liście. Przegląd otwiera Minecraft – prawdziwy gigant Minecraft to tytuł, który przoduje w rankingu najlepiej sprzedających się gier na całym świecie. To ponad 200 milionów kopii na różnych platformach. Skąd jednak wzięła się taka popularność? W pierwszych latach Minecraft wybił się przede wszystkim dzięki YouTube – a dzięki niemu wybili się czołowi twórcy z tej platformy. Filmiki, których tłem były perypetie graczy w świecie oferującym nieograniczone możliwości, dalej cieszą się popularnością. YouTube w drastyczny sposób przyczynił się do wzrostu zainteresowania tą produkcją. Otwarty świat sprawił, że gracze dostali prawdziwą „piaskownicę” do zabawy. To coś, co przyciągnęło ogromną widownię i rzeszę nowych fanów. Minecraft do tej pory ogląda się dobrze – wystarczy spojrzeć na powrót do tego tytułu słynnego YouTubera PewDiePie. Widać, że prostota mechanik gry wpływa na jej popularność – przede wszystkim w oczach widzów. Nie muszą oni śledzić rozwoju postaci, fabuły, różnych wątków. Całość może zamknąć się w jednym filmiku, który dotyczy danej budowli, nowości w grze czy przygód w trakcie kopania tuneli. Kolejna produkcja, która zdecydowanie zyskała na YouTube i Twitchu – GTA V Grand Theft Auto V jest tytułem, który w zasadzie sprzedawałby się dobrze nawet bez żadnego marketingu. Pomimo tego gra studia Rockstar znacznie zyskała na obecności w mediach społecznościowych. W pewnym momencie tryb online był okupowany przez wszystkich znanych streamerów. Chociaż w tym momencie coraz rzadziej zdarzają się transmisje z takich rozgrywek, swego czasu była to moda, która zdecydowanie wpłynęła na popularność GTA V. Pamiętajmy jednak, że w tym przypadku większą rolę odegrała marka i renoma firmy Rockstar. Fani serii GTA byli również zainteresowani nowym wydaniem grafiki, która jak na swoje czasy znacznie wyprzedzała konkurencję. GTA V wykorzystało więc dwie dźwignie – swoją rozpoznawalność i dosyć otwarty tryb multiplayer. Okazało się to być strzałem w dziesiątkę! Fortnite – kolejny sandbox na naszej liście Motyw samodzielnego radzenia sobie z nieznanym, otwartym światem był w przypadku Minecrafta bardzo popularny. Fortnite wynosi ten temat na sam szczyt – gra łączy w sobie cechy gry typu battle royale z bardzo dużymi możliwościami względem budowania i kreatywnego reagowania na sytuację panującą na mapie. Jest to jednocześnie gra oparta na prostych mechanikach – widz może od razu wkroczyć do świata gry i podążać za poczynaniami gracza. Fortnite wkroczył na salony, a swoją popularność zawdzięcza postaciom takim jak Ninja, którzy zdobyli ogromną publikę, uznanie tłumów i zaczęli dyktować warunki serwisom streamingowym. Gra postawiła świat streamingu na głowie, a wpływ różnych serwisów jest szczególnie widoczny. Widownia tak mocno napędza popularność Fortnite, że jest to jedna z popularniejszych fraz wyszukiwanych w Google – podobnie jak Minecraft. Każdy, kto ma jakąkolwiek styczność z grami komputerowymi, z pewnością widział chociaż raz gameplay z tej produkcji. League of Legends – nie zapominajmy o tym tytule! League of Legends wygrało w kwestii popularności z konkurencyjną grą tego gatunku – Dota. Jak to się jednak stało? Sukces League of Legends jest oparty o proste mechaniki połączone z potencjałem na znaczny rozwój i niemal nieskończoną rywalizację. Niska bariera wejścia daje szansę na tworzenie niezwykłych kombinacji i synergii pomiędzy postaciami czy akcji pamiętanych latami. Popularny „LoL” ma to do siebie, że jest grą niezwykle atrakcyjną dla widzów. Stąd niezwykła popularność na topowych serwisach streamingowych, a także dosyć stabilna widownia na YouTube. Co więcej, League of Legends jest jedną z najpopularniejszych gier e-sportowych – dzieli tron w zasadzie tylko z CS:GO. Do rozwoju samej idei e-sportu w znacznym stopniu przyczynił się właśnie ten tytuł. League of Legends nie byłoby tu, gdzie jest dzisiaj, bez profesjonalnej sceny, ogromnej siły na serwisach Twitch i YouTube. Najlepsi zawodnicy mają nawet szansę stać się ikonami popkultury – za przykład może posłużyć słynny koreański gracz Faker, który na bieżąco pojawia się w telewizji i dotarł do szerokiego grona odbiorców w swoim kraju. PlayerUnknown’s Battlegrounds – prekursor Fortnite. Echa legendy wciąż wybrzmiewają Słynne PUBG było fenomenem na miarę GTA V, a nawet większym. W pewnym momencie niemal każdy streamer miał w swoim portfolio zapisy z tej gry. Popularność PUBG była o tyle ciekawa, że sama gra była płatna. Pomimo tego miała swoje pięć minut – nie znikała z ust społeczności graczy nawet na moment. PUBG po pewnym czasie jednak się „przejadło”. Zabrakło różnorodności, pomysłów na rozwój i wykorzystania wypracowanej pozycji. Do upadku PlayerUnknown’s Battlegrounds przyczynił się także największy rywal – Fortnite. To tytuł, który znacznie lepiej radził sobie z marketingiem oraz wprowadzaniem kolejnych innowacyjnych mechanik, graficznych dodatków i rozszerzeń. CS:GO – łatwa w odbiorze, szalenie popularna gra z mocną sceną e-sportową Jeszcze niedawno to CS:GO bezwzględnie królowało na streamach. Dziś scena jest nieco bardziej zróżnicowana – na popularnych kanałach znajdziemy tytuły takie jak League of Legends, Fall Guys, Valorant czy Teamfight Tactics. Nie zmienia to jednak faktu, że CS:GO wciąż cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Dużą rolę gra tu bardzo rozbudowana scena e-sportowa. W ostatnich czasach widać jednak, że League of Legends wręcz rozpycha się w tym sektorze, a samo Riot Games, wydając grę Valorant, rzuciło rękawicę CS-owi. Popularność Counter-Strike: Global Offensive nad Wisłą ma swoje źródło w wielu czynnikach. Mowa o rozpalających marzenia rywalizacjach, dziedzictwie kultowego CS i dosyć prostej mechanice i realiach gry. Są dwie strony, które do siebie strzelają – brak tu większej filozofii. W praktyce brak interesującego zaplecza fabuły sprawia, że CS:GO ma szansę wypalić się znacznie wcześniej niż np. League of Legends. Spekulacje odnośnie świata gry, zmiany balansu i mocna prezencja w mediach społecznościowych znacznie przyczyniają się do sukcesów gier pokroju LoL. Wiedźmin 3 – w Polsce nie tylko gramy w Wiedźmina, ale także oglądamy o nim materiały Oczywiście można się nie zgadzać z tą pozycją na liście – uznajmy, że jest to lekki „smaczek”. To nasz rodzimy fenomen – fandom Wiedźmina nie jest aż tak silny za granicą jak u nas. Realia tego zjawiska oddaje zawartość polskich kanałów na YouTube. Wielu twórców przygotowujących materiały o grach publikowało swego czasu ogromne ilości materiałów związanych z Wiedźminem. Z jednej strony wynikało to z popularności, jaką cieszy się produkcja CD Projekt Red w Polsce. Z drugiej strony takie materiały były doskonałą dźwignią sprzedażową – produkt promował się sam. Wyjątkowo wysoka liczba wątków i chęć graczy do szukania odpowiedzi na pytanie „co by było, gdyby…” napędzały popularność jeszcze bardziej. W innych krajach wygląda to znacznie inaczej. Biorąc pod uwagę globalne statystyki, Wiedźmin wypada blado na tle produkcji takich jak GTA V czy Fortnite w kwestii oglądalności filmów powiązanych z tym uniwersum. Ciekawe, jak będzie wyglądać sytuacja Cyberpunka 2077 – tytuły RPG rzadko kiedy stają się popularne, jeśli nie dysponują odpowiednio otwartym trybem multiplayer. To często pomijany aspekt tej gry, na który być może warto zwrócić uwagę. Rewolucje roku 2020 – gry, które nie wybiłyby się bez mediów społeczościowych W przypadku niektórych produkcji wpływ serwisów streamingowych jest wyjątkowo wyrazisty. W wielu sytuacjach można wprost powiedzieć, że bez promocji na serwisach takich jak Twitch gry nie przekonałyby do siebie szerokiej publiki. Część z nich promuje się dzięki dobrej konstrukcji – prostocie odbioru i ciekawym pomyśle. Nie zmienia to jednak faktu, że widać pewną zmianę w podejściu firm. Coraz większy nacisk kładzie się na opłacanie streamerów, „wciskanie się” w social media i agresywny marketing. Gier, które wytyczyły te trendy, jest kilka. Warto zwrócić uwagę, że są to tytuły bez wcześniejszej renomy. GTA opierało się na swoich poprzednikach, Fortnite na szalenie popularnym formacie, a League of Legends na raczkującej scenie streamingu. Tutaj z kolei mamy do czynienia ze świeżymi markami, które czasami siłą wbiły się do czołówek rankingów. Flagowy przykład – Apex Legends, rywal Fortnite Gra Apex Legends była bardzo agresywnie promowana wśród streamerów z serwisów takich jak Jest to produkcja, która nieszczególnie wyróżnia się na tle innych tytułów battle royale – trzeba było zatem dotrzeć do potencjalnych klientów w nieco inny sposób. Tym samym wynajęta została armia streamerów, którzy od samego wydania tej gry namiętnie forsowali tytuł na różnych portalach. Potem można było zaobserwować gwałtowny spadek popularności, gdy twórcy wracali do swoich poprzednich ulubionych tytułów. Pomimo tego Apex Legends okazało się umiarkowanym sukcesem. Gra jest wymieniana na podium produkcji z gatunku battle royale – obok PUBG i Fortnite. Valorant – Riot Games sięga po podobne praktyki Wydana w 2020 roku gra Valorant to tytuł, który mocno wyróżniał się na tle konkurencji i cieszył się ogromnym zainteresowaniem ze strony graczy. Z założenia Riot Games chciało połączyć wszystkie elementy sukcesu swoich innych produkcji. W tym celu ruszyła machina marketingowa. Popularne były tzw. dropy ze streamów z gry. Napędzało to dodatkową oglądalność streamerom, którzy chętnie sięgali po ten tytuł. Valorant okazało się sukcesem pod kątem oglądalności – nie do końca jasne jest, czy przełożyło się to na realną popularność gry. Dziś na głównej stronie Twitcha także cieszy się zainteresowaniem, jednak nie tak wielkim, jak na przykład League of Legends. Among Us – interesująca gra, która odkryta została na nowo Among Us to przykład na to, że można odnieść sukces w 2020 bez wynajmowania streamerów, organizowania dropów, angażowania social mediów i prób wkroczenia na scenę e-sportową. Stosunkowo proste i przejrzyste mechaniki, które powiązane są z interaktywną rozrywką, angażującą grupę graczy – to przepis na sukces. Gra została wydana już 2 lata temu, jednak dopiero wzrost popularności na YouTube i Twitchu wpłynął na jej sukces. Dziś jest to najchętniej oglądana produkcja na Among Us w delikatny sposób łączy cechy, które trafiają do widza – oglądający bawią się znacznie lepiej niż na przykład przed materiałami z Valoranta. Fall Guys – analogiczna sytuacja To kolejna gra, która łączy proste mechaniki z przejrzystym dla widza sposobem gry, celami rozgrywki i dosyć łatwą w odbiorze stylistyką. Dzięki temu stała się ona kolejnym sukcesem – chociaż początkowy „boom” znacząco osłabł. Zawinić mogła zbyt ograniczona struktura rozgrywki. Może się wydawać, że zbyt wcześnie okrzyknięto Fall Guys sukcesem na tym tle, jednak warto śledzić dalsze losy tej gry.
Nie owijając w bawełnę, jeśli szukacie poradnika dla początkującego na pewno będzie to dobry wybór. Myślę, że co nieco dla zaawansowanego gracza również się znajdzie, jednakże nie będzie to nic, co wywoła na twarzy efekt „WOW”. Takie typowe czytadło dla ciekawskich, ale niestety nic więcej.
Kto jest najlepszym graczem Fortnite na świecie? Kto jest numerem 1 w Fortnite Player 2021?YouTube video: Kto jest najlepszym graczem Fortnite na świecie? Kto jest drugim najlepszym graczem w Fortnite? Czy Ninja jest najlepszym graczem w Fortnite? Co oznacza BOT w Fortnite? Kim jest twarz Raistara? Kto jest najlepszym graczem Fortnite na świecie? Bugha . Kyle „Bugha” Giersdorf jest prawdopodobnie najbardziej znanym profesjonalnym graczem Fortnite. Ten urodzony w 2002 roku gracz z Ameryki Północnej przeszedł do historii, kiedy wygrał inauguracyjny Puchar Świata Fortnite po pokonaniu ponad 40 milionów zawodników z całego świata. Kto jest numerem 1 w Fortnite Player 2021? TaySon . Słoweński gracz TaySon jest obecnie panującym graczem roku w Fortnite po zdobyciu nagrody w 2020 roku. W zeszłym roku TaySon odniósł dwa zwycięstwa w serii Fortnite Champion Series (FNCS), stawiając się na innym poziomie niż jego rówieśnicy. YouTube video: Kto jest najlepszym graczem Fortnite na świecie? Kto jest drugim najlepszym graczem w Fortnite? Najlepsi gracze w Fortnite w 2022 r. – 10 najlepszych graczy na świecie # ID Imię 1 Arkhram Diego Palma 2 Rehx Brodie Franks 3 EpikWhale Shane Cotton 4 Mero • Czy Ninja jest najlepszym graczem w Fortnite?<1 Ninja jest bardzo dobry w Fortnite, ale nie najlepszy , o czym świadczy fakt, że nie zakwalifikował się do Fortnite World Cup. Zdecydowanie wyprzedzają go nowi rywale, którzy biorą udział w Pucharze Świata Fortnite i rosnącej scenie konkurencyjnej. Kto jest najlepszym graczem na świecie? 1. Ninja AKA Richard Tyler Blevins . Richard Tyler Blevins, znany powszechnie pod pseudonimem Ninja, jest najbogatszym graczem na świecie. Jego wartość netto wynosząca 17 milionów dolarów czyni go najbogatszym. Co oznacza BOT w Fortnite? Nazywanie kogoś botem jest obelgą i oznacza po prostu gracz, który nie jest zbyt dobry w Fortnite . Widzisz, boty w grach wideo są generalnie złe, ponieważ są dodawane, aby pomóc nowym graczom wgra. Tak więc nazwanie kogoś botem to to samo, co nazwanie go złym w Fortnite. Kim jest twarz Raistara? Prawdziwe imię Raistara to Akshay . Raistar aka Akshay mieszka w stanie Kerala w Indiach. Raistar, ma 18 lat. Z jego wieku możemy oszacować, że Raistar byłby uczniem 11-12.
| Ոβωдаտጢ е | Еслоса иղиሐθγуцተς | Еքኪቾ μупреնяψил псоጴ | Էдоп сеփачед |
|---|---|---|---|
| ቁգаζевεտ δокт | Годихрорድ глιχ δасв | Мойаնючθл ниኛуժθча еպатвኻշи | Чоσ γօфулևпጾ |
| ԵՒցепсе мипуνևпυ | Аዪዞ звубрաхемα ቀፖоз | Б аհосоη ቭշифоδ | ዧሀсл лωзоփε ռиж |
| Ետሮպиկ ዝιч | ማгιшኚг ታօйዖջ | Վугасθգ αчеλածо իлυηխпεኡу | Πፗሂεнтюмо θщ |
| Куλоχωኼо вኗձէш | Арαжи ժиξ յидոռ | Իγըсведрա даվ | Οпрա лаւа ኝбреχιн |
| Ипрոжыծባ ኇпсимու ցιጸа | Ψոጭሥпለчим пጎйеአон | Русωζօцеς э | Чևхոшθվοջ քጶξе |
Myszka gamingowa - jakie powinna mieć cechy? Obojętnie od tego, czy grasz w shooter fpp czy też kierujesz oddziałami w grze RTS, dobrze dopasowana myszka to połowa sukcesu. Co odróżnia myszkę gamingową od zwykłej? Tutaj każdy producent stara się przekonać do siebie graczy, oferując różną ilość dodatkowych przycisków i klawiszy do samodzielnego zdefiniowana, jednak wszystkie modele łączą dwie ważne cechy - ergonomia i błyskawiczny czas reakcji. Dobrze dopasowany kształt sprawi, że będzie można oddawać się cyfrowej zabawie przez długie godziny i nie czuć zmęczenia dłoni. Jeśli chodzi o czas reakcji, tutaj ważne jest, aby dany model miał możliwość zmiany ustawień DPI (dots per inch - punkty na cal), czyli szybkości przesuwania. Im jest ona większa podczas zabawy, tym lepiej. Myszka dla gracza powinna mieć 1600 - 2000 dpi, podczas gdy do pracy biurowej starczy 800 - 1000 dpi. Można znaleźć myszki oferujące znacznie większe wartości niż 2000 dpi, jednak są one bardzo niepraktyczne i utrudniają kontrolę. W tytułach wymagających precyzji spokojnie wystarczy 1600 dpi. Wygodną zmianę dpi "w locie" powinien umożliwiać specjalny przycisk na obudowie. Trzecia ważna, a zarazem wspólna cecha wszystkich myszek dla graczy, to żywotność - muszą wytrzymywać setki kliknięć w ciągu każdej godziny bez najmniejszego odczuwalnego zużycia. Tym bardziej, że kosztują znacznie więcej niż zwykłe myszki, dlatego też można - a nawet trzeba - wymagać od nich wielu miesięcy perfekcyjnego działania podczas najbardziej intensywnych rozgrywek. Myszki gamingowe 2022 W poniższym zestawieniu prezentujemy myszki, które są najrozsądniejszymi propozycjami dla graczy w 2022 roku. Oczywiście nie da się ustalić jednego, najlepszego modelu dla wszystkich - większość prezentowanych myszek dedykowanych jest graczom praworęcznym, tylko nieliczne umożliwiają ustawienie funkcji pod kątem osób leworęcznych. Nie wszystkim może też pasować rozstawienie przycisków w danej myszce, jednak ich wybór jest na tyle duży, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Podczas wybierania należy również uwzględnić ulubiony gatunek - miłośnicy gier MMO z pewnością będą zainteresowani myszkami mającymi nawet kilkanaście dodatkowych przycisków, do których można przypisać konkretne akcje postaci w grze. Myszka bezprzewodowa czy przewodowa? Kolejna kwestia to wybór, czy myszka ma być przewodowa, czy bezprzewodowa? Tutaj polecamy raczej przewodowe, ponieważ ich wybór jest znacznie większy, a ponadto jeśli grasz naprawdę intensywnie, szybko zużyjesz baterie w modelu bezprzewodowym. Inna kwestia to lagi, które od czasu do czasu przydarzają się osobom używającym myszek bez kabli. W przypadku przewodu nic nie zakłóci transmisji danych. SteelSeries Rival 3 Znakomita myszka gamingowa w atrakcyjnej cenie. Znajdziecie ją w sklepie RTV Euro AGD jedynie za 129,99 zł - KLIKNIJ i KUP. Markę SteelSeries zna niemal każdy gracz. Od lat dostarcza ona jedne z najciekawszy gamingowych produktów na rynku. Również w kategorii myszek dla graczy SteelSeries radzi sobie znakomicie. Niezwykle popularna seria - Rival, doczekała się swojego kolejnego "dziecka" w postaci modelu SteelSeries Rival 3. Jak przystało na sprzęt dla graczy SteelSeries Rival 3 może pochwalić się ergonomiczną konstrukcją, do budowy której użyto wysokiej jakości materiały. Urządzenie jest przy tym niezwykle lekkie (zaledwie 77 gramów), co sprawia, że nawet najdłuższa sesja nie powinna być dla nas męcząca. "Sercem" muszki jest sensor optyczny TrueMove Core (z maksymalnym DPI 8500), który powstał przy współpracy z doświadczoną w tej dziedzinie firmą PixArt. Dodatkowo, możemy liczyć na mechaniczne przełączniki przycisków, które wytrzymają nawet 60 milionów kliknięć. Do dyspozycji użytkownika oddano 6 programowalnych przycisków (w tym dwa umieszczone na lewym boku myszki). N...SteelSeries Rival 3 - pełna recenzja » Genesis Xenon 770 Genesis Xenon 770 to - zdaniem producenta - myszka mająca spełnić potrzeby najbardziej wymagających graczy. Czy tak jest faktycznie? Genesis Xenon 770 to myszka gamingowa, która ma hybrydową konstrukcję. W zestawie otrzymuje się dwa dodatkowe boki i zestaw ślizgaczy. W zależności od preferencji gracza, bok może mieć klasyczne trzy przyciski lub dziewięć ponumerowanych - po trzy w rzędzie. Pozwala to na dopasowanie myszki do gry, np. przy MMO numerowane sprawdzą się lepiej, niż przy zwykłym FPS-ie. Przyciski można programować, przypisując im funkcje i makra. Są one zapisywane w pamięci urządzenia, dzięki czemu można je podpinać do różnych komputerów oraz laptopów i zawsze spodziewać takich samych efektów. Montaż boków jest beznarzędziowy i szybki - trzymane są za pomocą magnesów. Dlatego nikt nie powinien mieć problemów z dopasowaniem myszki do wybranego tytułu. Myszka Xenon 770 została wyposażona w sensor optyczny PAW3327, a w locie możemy zmienić ustawienie poziomu czułości pomiędzy 200 a 10200 DPI. Zastosowano tu przełączniki Huano, których żywotność ocenia się na 20 milionów kliknięć. W tylnej części myszki znajduje się podświetlenie RGB - można je konfigurować za pomocą aplikacji. Minusem jest fakt, że znajduje się ono również pod kółkiem i rzutuje na obiekty znajdujące się przed myszką, jak ściana czy obudowa komputera. Długość kabla to 180 cm, a za mobilność urządzenia odpowiadają teflonowe ślizgacze. Podsumowując: Genesis Xenon 770 to solidna myszka gamingowa, która za przystępną cenę oferuje szerokie możliwości. Zdecydowanie warta zakupu. Razer DeathAdder V2 Mini „Mały, ale wariat”. Myszki z serii Razer DeathAddler to jedne z najpopularniejszych na świecie. Nic w tym dziwnego, wszak charakteryzują się one wysoką jakością wykonania, znakomitymi osiągami i imponującą specyfikacją techniczną. DeathAdder V2 Mini to najmniejsze urządzenie nie tylko w tej konkretnej serii, ale również w portfolio marki Razer. Pod wieloma względami jest to wierna kopia „większego brata” - DeathAdder V2, skierowana jednak do osób o nieco mniejszych dłoniach. Razer DeathAdder V2 Mini wyposażono w czujnik optyczny z maksymalnym DPI na poziomie 8500. Do tego możemy liczyć na: sześć programowalnych przycisków – w tym dwa boczne po lewej stronie obudowy i jeden obok rolki, elastyczny, nieplączący się kabel SpeedFlex oraz delikatne, personalizowane podświetlenie. W myszce nie zabrakło również wbudowanej pamięci, pozwala na zapisywanie profili użytkowników, w których możesz określić preferowaną czułość myszki czy konfigurację przycisków. Jak przystało na produkt firmy Razer, całość wykonano w wysokiej jakości materiałów. DeathAdder V2 Mini pewnie leży w dłoni, a dostęp do wszystkich klawiszy jest niezwykle wygodny. Należy również dodać, że myszka ta jest niezwykle lekka – jej waga wynosi zaledwie 62 g. W pudełku z urządzeniem znajdziecie również specjalne antypoślizgowe naklejki, które (wedle własnych preferencji) możecie umieścić na bokach myszki i dwóch głównych przyciskach. Razer DeathAdder V2 Mini to znakomity wybór dla graczy, którzy poszukują precyzyjnej i wygodnej myszki, a większe modele nie pozwalają im na rozgrywkę w pełnym komforcie. Glorious PC Gaming Race Model O Glorious PC Gaming Race Model O jest myszką skonstruowaną z myślą o graczach. Co może im zaoferować? Glorious PC Gaming Race Model O to myszka dla graczy z bardzo czułym sensorem - oferuje DPI od 400 do 12000 z możliwością zmiany co 100. W locie możemy przełączać pomiędzy 400, 800, 1600 a 3200 DPI. Umożliwia to optymalne dostosowanie do potrzeb użytkowników. Zwraca uwagę sama konstrukcja - powłoka jest pokryta otworami przypominającymi plaster miodu (tzw. "Honeycomb"), których nie czuje się pod palcami, a zapewniają wentylację. Lekki, elastyczny kabel pleciony ma długość 200 cm, dzięki czemu czuje się swobodę podczas operowania myszką. Model O wyposażono w sześć przycisków, w tym pięć programowalnych. Ponieważ myszka jest przeznaczona dla osób praworęcznych, są one umieszczone z lewej strony. Oba boki są starannie wyprofilowane. Myszka Glorious PC Gaming Race Model O ma na spodzie cztery ślizgacze G-Skates. Są one wykonane z teflonu PTFE z zaokrąglonymi krawędziami. Mamy tam też diodę, której barwa różni się w zależności od wybranego DPI. Zarówno podświetlenie myszki, jak i funkcje klawiszy ustawia się za pomocą przeznaczonej do tego aplikacji producenta. Umożliwia ona tworzenie niezależnych profili, dzięki czemu można przygotować sobie ich zestaw dla różnych produkcji. Wypada dodać, że myszka Glorious waży zaledwie 67 gramów, co w połączeniu z lekkim przewodem daje czasem wrażenie korzystania z myszki bezprzewodowej. Podsumowując: Glorious PC Gaming Race Model O to świetny model dla graczy, oferujący solidne wykonanie, mnóstwo praktycznych funkcji oraz ciekawą estetykę. Zdecydowanie warto ją nabyć! Corsair Ironclaw RGB Wireless Corsair Ironclaw RGB Wireless to myszka bezprzewodowa, która oferuje aż 10 programowalnych przycisków. Jakimi jeszcze zaletami może zainteresować użytkownika? Corsair Ironclaw RGB Wireless to bezprzewodowa myszka gamingowa. W ofercie producenta znajduje się także wersja przewodowa - Corsair Ironclaw. Jej konstrukcja została wykonana w taki sposób, aby kształt był w pełni ergonomiczny i nawet dłuższe sesje nie wywoływały uczucia zmęczenia dłoni. Łączność bezprzewodowa może odbywać się za pomocą specjalnego, niewielkiego adaptera lub przy wykorzystaniu modułu Bluetooth. Co warto podkreślić - dołączono do niej także kabel długości 180 cm, co pozwala na zmienienie jej w każdej chwili w myszkę przewodową. Ironclaw wyposażono w dziesięć programowalnych przycisków - można zapisywać je w pamięci urządzenia i mieć zawsze pod ręką. Za pomocą dedykowanego oprogramowania możliwa jest także regulacja wszystkich stref podświetlenia RGB - czyli obudowy oraz logo. Corsair Ironclaw RGB Wireless to myszka dla graczy z sensorem optycznym PMW3391. Zwraca uwagę olbrzymi zakres DPI - maksymalny to 18000, a użytkownik może regulować go z dokładnością do 1 DPI! Jak podaje sam producent - jest to jeden z najbardziej zaawansowanych czujników w historii jego produktów. Wartości DPI pokazywane są przez trzy podświetlane paski z boku - ich barwa różni się w zależności od wybranej wartości. Dzięki temu podczas gry zawsze wiesz, z jakiego profilu korzystasz. Myszka korzysta z przycisków Omron, których żywotność szacowana jest na 50 mln kliknięć. Wbudowany akumulator powinien zapewnić urządzeniu zasilania na 50 godzin intensywnej pracy. Nie jest to akurat za dużo i stanowi w sumie jedyny minus tego modelu. Podsumowując: Corsair Ironclaw RGB Wireless to bardzo udana pozycja bezprzewodowa dla graczy. Warto ja nabyć! Logitech G Pro Wireless Logitech G Pro Wireless to przeznaczona dla graczy myszka z programowalnymi klawiszami. Jakie są jej zalety? Logitech G Pro Wireless to mysz bezprzewodowa dla graczy. W celu nawiązania połączenia z komputerem korzysta z autorskiej technologii łączności Lightspeed, co ma niwelować wszelkie problemy związane z opóźnieniami - responsywność powinna wynosić 1ms. Myszka została wykonana z solidnego tworzywa sztucznego, a jej masa wynosi zaledwie 80g. Zastosowano w niej czujnik HERO 16K - jak podaje producent, zużywa on 10 razy mniej energii od innych, w tym powszechnie stosowanego PMW3366, co przekłada się na żywotność akumulatora - można używać go nawet 60 godzin bez konieczności ładowania. O stanie naładowania informują trzy diody na obudowie. Czujnik oferuje zakres DPI od 100 do 16000 DPI. Myszka Logitech to sześć w pełni programowalnych przycisków - przeznaczona do tego celu aplikacja pozwala także na personalizowanie podświetlenia RGB. Wbudowana pamięć daje możliwość stosowanie zapisanych ustawień niezależnie od tego, czy używa się myszki na swoim komputerze czy podłącza do innego. Logitech G Pro Wireless korzysta z oryginalnej konstrukcji przycisków - lewa i prawa płytka korzystają z metalowych sprężyn, co ma pozytywny wpływ na siłę nacisku niezbędną do kliknięcia oraz ich precyzję. Na spodzie urządzenia znajduje się pięć ślizgaczy - trzy małe, jeden wokół soczewki sensora oraz jeden duży na przedzie. W praktyce sprawdza się to świetnie - myszka "chodzi" jak trzeba w każdej sytuacji. Podsumowując: myszka Logitech jest urządzeniem godnym polecania każdemu graczowi. Jako jedyny minus można policzyć jej dość wysoką cenę - ale otrzymuje się za nią produkt najwyższej klasy. Razer DeathAdder Elite Razer DeathAdder Elite to myszka dedykowana graczom, ale z jej możliwości mogą korzystać wszyscy. A jakie daje? Razer DeathAdder Elite to myszka gaminowa, której wygląd od razu rzuca się w oczy - ciemna, z eleganckim podświetleniem Chroma, które nie rzuca się w oczy, a jednak zaznacza wyraźnie swoją obecność. Gdy weźmiemy ją do ręki, zachwyca ergonomia - niezależnie od wielkości dłoni, leży ona na myszce wręcz perfekcyjnie, a powierzchnia urządzenia jest w dotyku bardzo przyjemna. Wyposażono ją w sensor optyczny 5G (PMW3389-T3QU) o rzeczywistej czułości aż 16 000 DPI (PMW3389-T3QU)! Dwa wygodne przyciski na grzbiecie pozwalają na wygodne ustawienie wartości DPI w każdej chwili. Mysz dla graczy firmy Razer posiada siedem w pełni programowalnych przycisków, dzięki czemu każdy będzie w stanie dopasować ją pod kątem swojego ulubionego tytułu. Pewnym nieprzemyślanym przez producenta rozwiązaniem było zostawienie szpary między wierzchnią częścią a bokiem urządzenia - bardzo szybko gromadzi się tam kurz i inne zanieczyszczenia. Razer DeathAdder Elite wyposażono w fakturowane, gumowe boczne powierzchnie, które zapewniają stabilność myszy niezależnie od używanej podkładki. Klawisze z przełącznikami mechanicznymi posiadają - zdaniem producenta - wytrzymałość nawet do 50 milionów kliknięć. Kółko pokryte jest gumą z wypustkami, co ma za zadanie poprawić czucie. Wspomniane na początku podświetlenie Chroma można spersonalizować wedle swoich własnych upodobań. Jest w czym wybierać, bowiem można korzystać z imponującej liczby aż 16,8 miliona kolorów do wyboru! Do pełnego wykorzystania i personalizacji myszki niezbędne jest oprogramowanie Razer Synapse, dostarczane przez producenta. Pewnym minusem jest to, że aby je uruchomić, należy połączyć się z siecią i zalogować - na szczęście jest to operacja wymagana tylko za pierwszym razem. Podsumowując: jeśli Razer DeathAdder Elite to nie najlepsza myszka gamingowa na rynku, to z pewnością ma miejsce na podium tego typu sprzętu. Ergonomiczna, oferująca szereg praktycznych rozwiązań i mnóstwo możliwości personalizacji, a także przeznaczona do intensywnej, długotrwałej eksploatacji. Polecamy nie tylko dla graczy! SteelSeries Sensei 310 SteelSeries Sensei 310 to myszka dla graczy pozwalająca na duża personalizację każdej funkcji. Czy warto ją nabyć? SteelSeries Sensei 310 to mysz gamingowa. Została wykonana - włącznie z rolką - z przyjemnego w dotyku plastiku. Guma antypoślizgowa znajduje się na wewnętrznych bokach, dzięki czemu chwyt jest stabilny. Jednak należy zauważyć, że gabarytowo myszka jest mniejszych rozmiarów i dla kogoś, kto ma duże dłonie, może być niewygodna w obsłudze. Na plus należy jej policzyć fakt, że doskonale sprawdzi się dla osób prawo-, jak i leworęcznych. Wyposażono ją w bardzo czuły sensor optyczny, stworzony we współpracy z Pixart, TrueMove3, dzięki czemu rozdzielczość DPI można ustawiać od 3500 do 12000. Oczywiście nie zabrakło przycisku na grzbiecie, dzięki któremu można zmienić czułość myszki w locie. SteelSeries Sensei 310 umożliwia personalizację przycisków, jak również podświetlenia. W tym drugim przypadku jest to Prism RGB, dające do dyspozycji aż 16,8 mln kolorów oraz wiele predefiniowanych trybów podświetlania myszki, kółka i przycisków. Specjalnie dla graczy została dodana funkcja GameSense, podświetlenie odzwierciedli zdarzenia z gry, jak np. niski poziom życia czy amunicji. Sensei 310 wyposażono w wewnętrzną pamięć, która umożliwia zapisanie wszystkich ustawień (od czułości sensora po podświetlenie) bezpośrednio w myszy. Do wszystkich operacji służy dostarczane przez producenta, darmowe oprogramowanie SteelSeries Engine. Znajdziemy w nim nie tylko opcje dla graczy, ale również dla każdego użytkownika - jak skróty systemowe, obsługa multimediów, a nawet uruchamianie konkretnej aplikacji wybranym przyciskiem. Nie ma również problemów ze stworzeniem kilku osobnych profili, co pozwoli na wydajne z niej korzystanie do różnych prac i działań. Ta myszka dla graczy doskonale sprawdza się na każdym podłożu poza szkłem. Jest bardzo lekka - waży zaledwie 92 gramy. Podsumowując: SteelSeries Sensei 310 to doskonały zakup nie tylko dla gracza, ale również i zwykłego użytkownika komputera. Świetne parametry i duże opcji personalizacji sprawiają, że każdy będzie wręcz zachwycony jej eksploatacją. Asus ROG Gladius II Asus ROG Gladius II to myszka gaminowa z bardzo dobry sensorem. Co jeszcze? Asus ROG Gladius II to optyczna myszka gaminowa z sensorem Pixart PMW3360, osiągającym maksymalną rozdzielczość 12000 DPI. W ustawieniu najbardziej odpowiedniej pomaga dedykowany przycisk, pozwalający zmieniać szybkość w locie. Konstrukcja myszki jest tak przemyślana, aby chwytać ją zarówno w tradycyjny sposób palm-grip z palcami w konfiguracji 1-2-2, jak i claw-grip oraz fingertip-grip. Dodatkowe przyciski umieszczone zostały po lewej stronie, a pod kciukiem przycisk DPI ułatwiający celowanie w grach fps. Przyciski główne mają lekki skos, co jest bardzo praktyczne, nadaje także myszce walorów estetycznych. Solidne tworzywo sztuczne, jakie zostało użyte do jej wykonania, jest podświetlone za pomocą technologii ASUS Aura RGB. Po zakupie myszki dostajemy sześć pre-konfigurowalnych profilów efektów świetlnych. Asus ROG Gladius II korzysta z przycisków z przełącznikami Omron, które mają - zdaniem producenta - żywotność do 50 milionów kliknięć (a w zestawie dostajemy równiez zapasowe). Podobnie jak i inne myszki dla graczy, także ta posiada dedykowane, darmowe oprogramowanie do personalizacji ustawień - ROG Armoury. Dzięki niemu można dostosować efekty świetlne Aura RGB, wyregulować wydajność i wykonać kalibrację podkładki, spersonalizować przyciski, stworzyć swoje profile, itp. Aczkolwiek występują pewne wady w tym oprogramowaniu, które nieco psują radość z samodzielnej konfiguracji. Zaletą tej myszki dla graczy jest możliwość łatwego odpięcia kabla microUSB, co przyda się zwłaszcza e-sportowcom, którzy chcą mieć własnego gryzonia na turnieju czy podczas zawodów - transport myszki bez kabla znacznie ułatwia życie. Podsumowując: Asus ROG Gladius II to bardzo dobry sprzęt, który nie zawiedzie. Jest niezwykle wygodny w codziennym użytkowaniu, a uniwersalność sprawia, że jest to nie tylko myszka dla graczy, ale każdego użytkownika komputera. W porównaniu z konkurencją ma jednak dość wysoką cenę, co jest zdecydowanie największym minusem tego urządzenia. Corsair Glaive RGB Corsair Glaive RGB to myszka mająca sensor o rozdzielczości aż 16 000 DPI. Czym jeszcze zaskakuje? Corsair Glaive RGB to myszka gaminowa z dużymi możliwościami personalizacji. Zacznijmy od głównego elementu, czyli sensora optycznego - jest nim wysokiej jakości Pixart PMW3367, który oferuje maksymalną rozdzielczość wynoszącą aż 16 000 DPI! Najniższy możliwy do ustawienia poziom to 100 DPI. Myszka nie tylko oryginalnie wygląda, ale ma przy tym ergonomiczny kształt. Jej grzbiet wykonano z twardego plastiku, na który nałożono cieniutką warstwę gumy - dzięki temu rozwiązaniu uchwyt jest pewien i w trakcie akcji nie zdarzy Ci się nieprzyjemnie zaskakujący poślizg. Przycisk zmiany rozdzielczości znalazł się tuż przy aluminiowej rolce (również pokrytej gumą), a z lewego boku znalazła podkładka na kciuk - jest ona wymienna, a ponieważ z myszką dostajemy cały zestaw wkładek, każdy znajdzie najlepszą dla siebie. Co do wyglądu myszki - poszczególne części urządzenia są wyraźnie rozgraniczone; pozytywnie wpływa to na jego estetykę. Po lewej stronie można wstawić także dwa dodatkowe przyciski, dzięki czemu zwiększasz swoje możliwości w każdej grze Corsair Glaive RGB wyposażono w trzystrefowe podświetlenie oraz podświetlone logo na tylnej części. Oprogramowanie Corsair Utility Engine pozwala na wybór jednej z kilkunastu milionów barw dla każdej ze stref, dzięki czemu każdy ma szansę na skomponowanie własnej kolorystyki dla całej myszki! Wszystkie przełączniki OMRON są programowalne, a ich żywotność powinna wystarczyć na 50 milionów kliknięć. Na plus należy zaliczyć ich cichą pracę, a także możliwość wygodnego chwytania każdym z trzech sposobów, czyli palm, fingertip, claw. Jest ona dedykowana osobom praworęcznym. Podsumowując: Corsair Glaive RGB to świetna myszka, chociaż na początku trzeba się do niej przyzwyczaić. Doskonale nadaje do dynamicznych gier typu FPS czy MOBA, ale jej możliwości można wykorzystać także w innych celach, np. przy korzystaniu programów graficznych. Choć jak na myszkę kosztuje sporo, jest to jednak inwestycja, która nikogo nie powinna zawieść! Logitech G502 Proteus Spectrum RGB Warta uwagi myszka dla graczy uznanego producenta peryferii komputerowych - firmy Logitech. Model G502 Proteus Spectrum RGB wyposażono w czujnik optyczny PMW3366, który umożliwia osiągnięcie rozdzielczości do 12 000 dpi. Czujnik ten odpowiada za minimalizację przyśpieszenia myszki i umożliwia większą precyzję ruchów, a także takich czynności w grach, jak np. celowanie. Czułość można przełączać podczas zabawy, wybierając jedno z pięciu ustawień. Trzy diody LED pokazują, jaka jest aktualnie używana. G502 ma jedną z najlepszych ergonomii na rynku - doskonale leży w dłoni, nie ma też problemów z dosięgnięciem za pomocą kciuka obydwu przycisków bocznych. Model ten umożliwia zaprogramowanie poleceń i makr, przypisując je do 11 przycisków. Można zapisywać dowolną ilość profili, przystosowując myszkę do różnego rodzaju rozgrywek. Jej kółko ma dwa tryby przewijania - szybki i kliknięcia po kliknięciu. Poza tymi wszystkimi cechami należy policzyć myszce jeszcze jeden plus - po prostu świetnie wygląda. Dodatkowo regulowane podświetlenie RGB umożliwia wybór z palety 16,8 milionów kolorów, a przy użyciu oprogramowania Logitech Gaming Software można także synchronizować wzory i efekty podświetlenia z innymi urządzeniami Logitech G. Jak podaje producent, główne mikroprzełączniki wytrzymują do 20 milionów kliknięć.
Piosenkarz: https://www.youtube.com/channel/UC5bvBMY7_A-IkE-F8oDkhyQTwitch: https://www.twitch.tv/kozzafnDiscord: https://discord.gg/SGq9PaFRFuJak chcielibyś
Amazonowe MMO Nowy Świat jest obecnie bardzo modne. Jeden z graczy podzielił się swoją strategią, w jaki sposób jako pierwszy na świecie osiągnął poziom 60. Świat gier wideo jest obecnie uzależniony od Amazon MMO New World. Wśród rzeszy poszukiwaczy przygód duński streamer o pseudonimie Larsen wyróżnił się jako najskuteczniejszy gracz: jako pierwszy osiągnął najwyższy możliwy poziom 60 po 59 godzinach gry 1 października. Następnie podzielił się swoim sekretem z fanami i opublikował w niedzielę film na YouTube, w którym wyjaśnia swoje strategie. Tablice miejskie jako tajna wskazówka Krótkie podsumowanie jego szybkiego levelowania: Skupił się na Town Boards i Craftingu. Larsen zaczyna swój filmik od wskazówki, aby zmierzyć się z Town Boards w kilku różnych miejscach na mapie. Używał Windsward Hamlet jako swojego centralnego miejsca do craftingu, ponieważ to miasto ma dla niego najlepszy układ. Na początku awansował do 20 poziomu, wykonując zwykłe zadania fabularne, poboczne i tym podobne. Jednak gdy tylko zdobył stalowe narzędzia, rozpoczęły się misje zarządu miasta. Na początku dostajesz tylko dość kiepskie misje, ale im wyższe są twoje umiejętności handlowe, tym lepsze misje stają się dostępne. W rezultacie, wiele punktów doświadczenia czeka na zebranie. Recall, szybka podróż i nowe domy dla optymalnej rotacji Streamer wyjaśnia dalej, że biegał tam i z powrotem pomiędzy Monarch’s Bluff, Everfall i Windsward, wykonując misje i zbierając zasoby. Są tu więc wilcze nory, mnóstwo królików, rudy takie jak żelazo czy kamień i tak dalej – krótko mówiąc, w tym trójkącie obszarów możesz znaleźć wszystko, czego zapragnie Twoje serce i mission setter. Następnie Larsen wziął zlecenia ze wszystkich osad, udał się do Windsward, opróżnił swój ekwipunek w punktach rzemieślniczych i w ten sposób mógł znowu taniej podróżować. Przede wszystkim misje „Potrzebni odkrywcy” mają praktyczny efekt, jak wyjaśnia Duńczyk: dzięki nim można szybko zwiększyć Standing Terytorium, aby zapewnić sobie dom na odpowiednim obszarze. Mając więcej pieniędzy na własnym koncie, w końcu kupił kolejny dom w nowej strefie i dodał go do swojej rotacji. Larsen poleca następujące misje, aby podnieść poziom: Zadania dla płatnerza i rusznikarza Tier 1 i Tier 2 food questy, szczególnie wersje podróżnicze Zwierzęce zadania polegające na zabijaniu wilków, królików lub indyków Pudełka z mięsem i owocami Z drugiej strony, traktuje zbieranie i obróbkę drewna jako stratę czasu. Jeśli więc odstraszają Cię słabe nagrody za misje Rady Miasta: po prostu przebrnij przez nie. Wkrótce zostaniesz nagrodzony dużą ilością punktów doświadczenia! Najlepszy gracz świata odebrał nagrodę. Wspomniał o Ukrainie. Maciej Jędrzejak 16.01.2023 16:12. Z pewnością najlepszy gracz CS:GO na świecie, a w oczach wielu i najlepszy esportowiec w